Wolontariat

Mamy koniec roku 2018/19, warto więc podsumować nasze działania na rzecz Hospicjum Miłosierdzia Bożego w Gliwicach.

Zuzia i Angelika chociaż były już absolwentkami naszego gimnazjum w czasie wakacji po raz kolejny wybrały się do hospicjum, dołączyły do nich Wiktoria i Nikola- to był ich pierwszy raz. Spotkałyśmy się rano w szkole by spakować prezenty. Jak zawsze były galaretki, cukierki z bilecikami, wykonane przez nas zakładki z Tajemnicami Różańca Świętego i Koronką do Bożego Miłosierdzia oraz piękne obrazki malowane przez naszych uczniów, oczywiście także wszystkie rzeczy podarowane przez Was.

Dzień był bardzo pochmurny, cały czas padał deszcz. Kiedy wchodziliśmy do sal większość pacjentów spała, na twarzy pozostałych widać było zmęczenie, byli bardzo małomówni. Jak zawsze każdego poczęstowaliśmy galaretką i cukierkami, pozostałe rzeczy przekazaliśmy na ręce Pani Anety. Szukamy Pana Jurka, tego, który wymyślił „Dzień galaretki”, niestety Pan Jurek już odszedł. Niektórych pacjentów spotykamy po raz drugi, to bardzo cieszy. W jednej z sal jest starsza pani, bardzo płacze, to jej pierwszy dzień w hospicjum, jest świadoma, że jest śmiertelnie chora i czuje się bardzo samotna, częstujemy ją galaretką, cukierkiem, płacze nadal,  teraz ze szczęścia, że od obcych młodych ludzi otrzymała tak wiele. Porozmawiałyśmy chwilkę i idziemy odwiedzić kolejnych chorych, znowu cios! niestety do następnej sali nie możemy wejść jedna z pań właśnie odeszła- tak w hospicjum mówi się o tych co umarli. To było trudne doświadczenie, ale uświadomiło nam, że warto robić to nadal.

Po wakacjach oprócz akcji PODZIEL SIĘ CUKIERKIEM i COŚ FAJNEGO DLA KAŻDEGO

Ruszyliśmy z kolejną akcją DZIEŃ GALARETKI.  Do Wiktorii i Nikoli dołączyły kolejne osoby Hania, Anita i Bartek oraz Piotrek i Marysia. Staraliśmy się raz w miesiącu odwiedzać pacjentów hospicjum, zawsze mogliśmy im coś podarować było coś słodkiego gotowane przez nas galaretki i pieczone babeczki, i coś fajnego kremy, pomadki, maseczki i inne kosmetyyki. W grudniu zawieźliśmy słodycze, które przekazano dzieciakom z Domku Dobrych Serc. Wszystko to możliwe było dzięki WASZYM WIELKIM SERCOM. Ponadto  w okresie świątecznym do hospicjum pojechały Alicja, Kinga, Marta, Natalia i Emilia. Przy akompaniamencie Pani Katarzyny Symeli- Bocheńskiej, wspólnie z pacjentami śpiewaliśmy kolędy. Szczególnie ciężko było, gdy młody mężczyzna poprosił byśmy zaśpiewały z Nim „Lulajże Jezuniu” i „Jezus Malusieńki”, dobrze, że było nas kilka, bo głos załamywał się wielokrotnie.

Taki obraz pozostaje w pamięci na zawsze.

Kolejna wizyta w hospicjum była w czerwcu, jak zawsze częstowaliśmy chorych galaretkami, babeczkami, cukierkami, przekazaliśmy również prezenty przyniesione przez naszych uczniów. Tym razem miałyśmy kolorowe apaszki dla pań, nasza radość była ogromna, gdy patrzyłyśmy jak pacjentki wybierały chustki dla siebie, potwierdziło się powiedzenie: „mała rzecz a cieszy”.

Dlatego działamy i póki starczy nam sił będziemy kontynuować te działania, ale bez WAS nie damy rady. Dziękując za wszystko prosimy o dalsze wsparcie.

Od września chcemy założyć w naszej szkole oficjalne koło wolontariatu, już teraz zachęcamy Was do współpracy, zwłaszcza tych, którzy „raczkują” w naszych akcjach charytatywnych.

DZIĘKUJEMY